Mówiłam, że kusi mnie zrobić nowy naszyjnik?
No to zrobiłam! Natchnęły mnie Anet i Flora.
Na pięciu lnianych sznureczkach perłowe i przezroczyste koraliki + supełki. Nie miałam zapięcia, więc coś tam sama naplątałam - może ładne to nie jest, ale zdaje egzamin :)
A jak macie ochotę na prawdziwe skarby to zajrzyjcie na bloga MonaLisy, która z okazji 100 posta zaprasza na Candy!(na tym zdjęciu jest tylko część cudów przygotowanych przez MonaLisę!)
I jeszcze coś... obejrzyjcie ten filmik, ja jestem pod ogromnym wrażeniem:
8 komentarzy:
Śliczny wyszedł Ci ten naszyjnik! Kobiecy, delikatny i zapięcie fajne i zdjęcie bardzo ładne :)
naszyjnik jest śliczny :) jak wszystko u Ciebie :)))
zapraszam do zabawy - szczegóły u mnie na blogu :))) - nie ma lekko
to naprawdę naszyjnik z najwyższej polki - piękny...taki..delikatny...:)
!!! CUDO!!!
Elegancko i luzacko jednocześnie. super jest:)
Jest prześliczny!!!
Piekny,taki subtelny,delikatny,kobiecy!!!
Gratuluję!
Naszyjnik jest naprawdę wspaniały :)
Prześlij komentarz