...ale dni już dłuższe, pojawia się słonko, więc i energii we mnie więcej.
A może i lenistwo i gorąca czekolada pomogły?... zmobilizowałam się troszkę!
Popijając kakao z piankami, przegryzając pierniczkami (tak, jeszcze świątecznymi, upiekłam tyle żeby mieć mały zapasik :))....
uszyłam poduszkę, a potem jeszcze jedną...
a później jeszcze dwie...
Oczywiście ręcznie uszyłam, bo przy okazji oglądałam jakiś film :)
Czy mi aż tyle poduszek potrzeba? Sama nie wiem, ale wiem, że frajda z szycia nieziemska :)
14 komentarzy:
Śliczne poduchy!!hmm narobiłaś Mi smaka na pierniczki:)Pozdrawiam
Ręcznie? łał! Szacun :*
Mimo, że kwiecisty wzór to nie moja bajka- poduchy są przecudne! A pamięta, że poduszek NIGDY za wiele :D
O reeety a skąd masz pianki? Też chcę teeeż (zakupione w Szwecji już dawno zżarłam...)
buziole! :*
Podziwiam piękne prace i wspaniałe inspiracje! Gratuluję pomysłów i talentu:) Zapraszam na mój blog swiatmoni.blogspot.com. Pozdrawiam!
Śliczności u Ciebie :)
Piękne te poduchy! Lenistwo, to jest bardzo upierdliwa rzecz ;) Wiem, bo doświadczam właśnie.
Fajnie tu u Ciebie ;)
Pozdrawiam serdecznie
CUDNE poduchy! WOW ręcznie! Podziwiam i zazdroszczę talentu!
Piękne poduszki!!! i te kwieciste wzory .. cudne!!!
Zapraszamy na: http://inspirobook.blogspot.com/
u nas pomysły na niebanalne prezenty dla przyjaciół i rodziny
Kakao z piankami i pierniczki-pychotka i jeszcze do tego wtulić się w takie piękne poduchy-marzenie,pozdrawiam.
fajowe są, poduszek nigdy za wiele!!!
Cudne poduchy.
Oj świetne te z różami...
Podziwiam
Przepiękne poduchy! Pozdrawiam!
podziwiam ;) piękne sa ;) zapraszam do siebie ;)
Jestem zakochana w poduszkach *_* Cudowne, absolutnie cudowne.
Prześlij komentarz