niedziela, 4 stycznia 2009

Drobne przyjemności, słodkie chwile / Tiny pleasures, sweet moments

Mimo tego, że już po Świętach i czas było wrócić do pracy to w weekend można poudawać, że to jeszcze Święta, spokój, cisza, błogostan i odpoczynek. Za oknem nadal biało (wczoraj napadała świeża warstwa śniegu i jest cudnie!) zachęca do spacerów. Nawet zwykłe miejsca wyglądają ślicznie, niemal bajkowo. Zobaczcie /
It is already after Christmas, time to return to everyday reality, but during the weekned I can pretend, that it is still holiday, quiet, peaceful, lazy moments and resting. There is still snow outside the window (it was snowng just yesterday, and it is lovely!) so nice weather for a walk. Even ordinary places look wonderful. Take a look /
Wiem, że zdjęcia słabe, ale wyobraźcie sobie skrzypiący śnieg, zmarznięte policzki i nosy, i mokre rękawiczki :).... Pomogło? /
My pictures are not to good., but try tu imagine the snow creaking under your feet, cold cheeks and nose, and wet mittens :).... Better now?

Po spacerze wracamy zziębnięci a w domku czeka na nas stęskniona kota i wełniany kocyk.
Robię kawusię z syropem pierniczkowym, albo gorącą czekoladę i dojadamy ostatnie pierniki. Siedząc pod kocem oglądamy jakiś film i zerkamy na choinkę /
After the walk we are back home, our cat and woolen blanket waiting for us :).
So I make some coffee with the gingerbead syrup, or a nice mug of hot chocolate and we are eating the last gingerbread cookies. Sitting cosy under the blanket we can watch TV and look at our Christmas tree:

Przypomniało mi się, że pokazałam zajawkę guzikowego 'cosia', i na tym się skończyło.
Zgadłyście, to była guzikowa choinka /
Some time ago there was a sneak peak of the button 'thingy'... and that was it.
But you already knew that it is a button tree:

Bonus dla tych, co doczytali aż do tego miejsca:
na dodatkowe zdjęcie załapała się cudna filiżanka. Dwie takie z czterema spodeczkami (z kompletu dla 12 osób niestety tylko tyle się uchowało) dostałam od mojej kochanej babci Gieni. Dziękuję babciu :*, z nich kawa smakuje zupełnie inaczej /
Bonus for those, who have been patient enough to stay until here:
here is the picture of one of my new lovely cups. I received 2 of them with 4 saucers (only these few left of set for 12 people) from my Grandmother Eugenia. Thank you, Granny :*, coffee is amazing now! /

Dobrnęłyście do końca? :)
A ja jeszcze na chwilę zmykam pod kocyk, może utnę sobie maleńką drzemkę....
:* /
Did you manage to read all of it? :)
Time for some more time under the blanket :), maybe a nap....
x o x o

22 komentarze:

miodo_oka pisze...

Ojejjjjjjjjjjjjjjjj ... ta choineczka guziczkowa po prostu cudowna , a tam cudowna wręcz zarąbista!!!

Podziwiam ...
Pozdrawiam ...

finnabair pisze...

dobrnęłyśmy z przyjemnością :)
u nas widoki zimowe, lecz nie aż tak piękne ;P choineczka - super zimowa i taka elegancka - piękny pomysł :)

Juunka pisze...

No pewnie, że dotrwałyśmy ;D

U mnie też świeży śnieg napadał ;D Fajna ta zima. Tylko szkoda, że jutro koniec wolnego...

rosaliaa pisze...

o jakie śliczne plenery :D a choineczka, cudna, śnieżna :D pozdrawiamy noworocznie :D

kot&malenstwo pisze...

AAA Piękność i prostość ;) Ta choineczka jest cudna :)
Zdradź proszę co jest w środku.

kot&malenstwo pisze...

Pozwoliłam sobie dodać adres Twojego bloga do ulubionych na swoim robótkowym blogu - Ztworzonka :)
Pozdrawiam - Kot/Wilowka

AgnieszkaAnna pisze...

pięknie wygląda ta guzikowa choinka
zazdroszczę...

Bea pisze...

jej jejej jejeje
u Cibie zawsze cudownie, ale dziś wyjątkowo!!! czuć święta i zimę i w ogóle!!! no osiem!

Pixia pisze...

Zdjęcia widokowe po prostu świetne.
Jak zobaczyłam choinkę to znieruchomiałam, jest prześliczna.
I filiżanka również ma swój urok.
Pozdrawiam

cwasia pisze...

Migot77 - :* dziękuję :)

Finnabair - u mnie dziś jeszcze więcej śniegu, słonko i mróz ok. -18!

Juunka - pewnie, że szkoda, bo w domu lepiej, ciepło i można coś wycinać, kleić...:)

Nicktośka - :* dziękuję

Kot i Maleństwo - :* dziękuję
W środku jest zielona pianka florystyczna, owinięta bawełnianą taśmą, a potem już guziki i perełki na szpileczkach.

Agnieszka-Anna - :* dziękuję

Bea - :* dziękuję ślicznie!

aaaasssssaaaaa pisze...

po pierwsze cudne widoki na zewnątrz, na szczęście u nas już śniegowo:)
po drugie świetne widoki w domku:)
po trzecie strasznie ciepła z Ciebie osoba:)
pozdrawiam!

cwasia pisze...

Pixia - :* dziękuję

Anet - :*
Ojej, dziękuję! a ja o sobie myślę, że wredota jestem :P

Flora pisze...

Zimowe widoki urocze... duet słońce plus śnieg - zawsze zagra koncertowo. U nas wczoraj szaro, ale dziś słońce się szykuje, więc spacer będzie piękny!!

Choineczka super pomysłowa... nie ma to jak mieć taką ilośc odpowiednich guziolków, hhehehehe....
Filiżanka urocza, choć ja wolę picie kawy na codzień z fajnych kubków:-).
Pozdrawiam serdecznie i noworocznie.

Makówka- Agnieszka Sieńkowska pisze...

Choinka z guzików absolutnie do zgapienia w przyszłym roku:) Mam 11 miesięcy na uzbieranie potrzebnej ilości perłowych guziczków.Najlepsze życzenia na ten rok!

joasiah pisze...

dla nie cwasik piękne zdjęcia robisz :)
ale jak jest zima i jest słoneczko i drzewa pokryte śniegiem to jest pięknie....

Anonimowy pisze...

Śliczna ta choineczka wyszła O_o

Wisani pisze...

Oczywiście, że dobrnęłam do końca bez większego wysiłku :) Guzikowa choinka miodzio :)

Patricia pisze...

Absolutely beautiful! I love your creations and adore your china. Happy New Year.

Anonimowy pisze...

Cwasiu, zajrzyj do mnie!

cwasia pisze...

Flora - wcale tych guzików tak wiele nie trzeba, albo można zrobić miks kolorystyczny, też efekt będzie.
Na co dzień też wolę duże kubasy, ale tak od święta czasem można w filiżanusi :)

Makówka - zachęcam :)
U mnie są perłowe, białe, kremowe...taki miks.

Joasiah - piękne, prawda? :D dzięki, kochana jesteś!
A zima ze śniegiem jest super do robienia zdjęć, więc próbuję.

Ggagatka - :* dziękuję

Wisani - :* dziękuję

Patricia - thank you.
Happy New Year to you too.

Qlkowa - a byłam, byłam, widziałam :). Dobra robota!

Anonimowy pisze...

choinka w sam raz dla guzikowych maniaczek, czyli dla mnie też :)

Weronika pisze...

Droga Cwasiu - bez uprzedzenia pozwoliłam sobie zainspirowac sie twoją przecudowną choinką! Tak tez powstała kula, jesli chcesz na nią rzucic okiem pionierskim - zapraszam do mnie:)

http://koralikowaweraph.blogspot.com/2009/11/czas-na-kule.html

Serdecznie dziękuję Ci za tak pochłaniajcy guziki/czas/szpilki/koraliki pomysł - mama była zdumiona!

Z niecierpliwościa czekam na notkę.