piątek, 23 maja 2008

I w końcu losowanie / and the winner is...

Tak jak obiecywałam: losowanie.
Odbyło się wczoraj, ale zdjęcia są dopiero dziś, bo jestem leń.
Z braku Marysi musiałam sobie poradzić sama. Chciałam prosić o pomoc Rudą, ale nie wypada męczyć rekonwalescentki, poza tym, chyba bym musiała losy masłem posmarować, lub tuńczykiem, żeby się zainteresowała.
Tak więc, Ruda nie mogła pomóc, ale kręciła się w pobliżu (fajnie wygląda w tym zielonym kubraczku):/
So...as I promised: drawing of the names.
It took place yesterday, but I show you the pictures today, because I was lazy :).
I had to do this myself. I wanted to ask Ruda for help, but as she is recovering after the surgery I should not torment her, besides, it would probably require spreading butter or tuna on the cards, to make her interested.
So, Ruda couldn't be of any help, but she was still close (she looks nice in this green outfit):/
Najpierw losowanie 1 (spośród osób które wpisał się po postem dotyczącym 5000 na liczniku) /
Drawing No 1 (people , who wrote a comment under the post regarding 5000 on the counter) /
I mamy zwycięzcę / and here is the winner:
I losowanie 2: imiona wszystkich osób, które wpisały się od początku bloga do wspomnianego powyżej posta./
And drawing No 2: names of everybody who commented since the beginning of the blog till the post mentioned above./
Mieszanie / Mixing
I tu miałam wylosować jedną osobę, ale...lubię być nieprzewidywalna :) , wylosowałam 3 , oto one/
I planned to draw one person, but...I like to be unpredictable :) , so I picked 3 , here they are:
Dziękuję wszystkim, gratuluję zwycięzcom (i poproszę o adresy, a jednocześnie proszę o cierpliwość :) ), inni niech się nie martwią, to nie koniec konkursów.
Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają i się wpisują, dzięki Wam wiem, że nie gadam sama do siebie /
Thank you everybody, congratulations to the winners (can you please email me your snail mail addresses, and be patient :) ), and others should not worry, there will be more occasions to win something :).
Thank you all very much, for visiting me and writing the comments, thanks to you I know, that I am not taking to the wall.

15 komentarzy:

Ana pisze...

ja nigdy nie wygrywam;P

cwasia pisze...

laro, bardzo mi przykro, ale może następnym razem?

Renny Berryboar pisze...

Ja to coś szczęścia nigdy nie miałam... Albo jego pokłady już wyczerpałam :(

Ana pisze...

miejmy nadzieję;)

finnabair pisze...

oj jaka kocina ....mam andzieję, że wdzianko już niedługo nie bedzie konieczne :)

cwasia pisze...

renny - jak nie teraz to może następnym razem?

lara - w końcu i Ciebie szczęście dopadnie :), bądź dobrej myśli

Jaszmurka pisze...

Ej... czy ja dobrze widzę??

Jaszmurka pisze...

Cwasiu... yyy jakby to powiedzieć... ależ zajebiście się cieszę!! :D

na ana na na

super~!!! dziękuję! :D

A Ruda... no... rudy z zielenią przepięknie (charrakternie) razem wyglądają!!

:*

jeszcze raz idę sprawdzić, czy to aby na pewno ja :P

cwasia pisze...

finnabair - wdzianko już nosi Rudzia od tygodnia i jeszcze przynajmniej przez tydzień, ale nieźle to znosi :)

jaszmurka - dobrze widzisz, dobrze,
a ja się cieszę, że Ty się cieszysz :)

Anonimowy pisze...

Czekam na następne losowanie.

W tym mnie nie było, a pewnie bym wygrała

Lengow

Unknown pisze...

no Ty wiesz co? ja nigdy nic nie wygrywam! a tutaj jaka niespodzianka!!! ale się cieszę, ojejejej!

Costa pisze...

łomatkoooo KOCHANA... AAAA WYGRAŁĄM WYGRAŁAM WYGRAŁAM... hahahah normalnie spadłam z krzesełka .. wlazłam na powrót.. lukam i znowu spadłam ... jejejejejej
a ja na wyjeżdzie była i nic niewiedziała a tu masz normalnie jaka niespodziewajkaaa
TRALALALALALLA

Costa pisze...

ahm ahm OGŁOSZENIE BĘDZIE :
wyrażam chęć adopcji SÓWEK w ilościach bardzo hurtowych ;) Tekle mile widziane.. bo moja Tekla z Joł Joł troszkę samotni

Barbarella pisze...

No rudym jest w zielonym bardzo ładnie :)

LAZY-TROUT pisze...

'O' wow!!! Thank you so much :)