Część tych serduszek stanie się serduszkową girlandą, inne ozdobią wieniec z gałązek.
Tylko zupełnie nie rozumiem jakim cudem łapię się za kolor czerwony, skoro w tym roku mam ochotę na srebrno-biało-szare święta?
O takie jak tu na przykład:
(źródło: Pintrest)
Hmm... czas poszukać więcej inspiracji.... Zobaczymy co z tego wyniknie :)
7 komentarzy:
witam obserwuję twoją stronę i jak tylko się coś pojawi to oglądam z dużym zainteresowaniem,śliczne te serduszka,też już się przygotowuje do świąt i to od połowy pażdziernika,też zaczęłam prowadzić bloga z dekoracjami,bo to jest również moja pasja zaglądnij jak masz ochotę-zapraszam i pozdrawiam
http://k-deko.blogspot.com/
chociażbyś nie wiem jak mocno próbowała czerwień wyprzeć, ona i ta powróci :)
piękne serduszka
Noo, piękne są te białe, srebrne wnętrza, ale jednak taka czerwień ma w sobie te świąteczne ciepło :)
śliczności
hehe, tez tak czasami mam... planuje biel i szarosci a maluje na czerwono ;) cos w tym musi byc...
Biel i szarości są cudne , subtelne ale magia tkwi w czerwieni ;)
Piękne są te serduszka
o matko jakie cudowne serduszka! ja też takie chcę! :)
Prześlij komentarz