Wkrótce będę miała więcej zdjęć z wypadu nad morze, wywołam, i... sama nie mogę w to uwierzyć!... mam pomysł na LO! (albo i kilka, ale cicho sza, żebym nie zapeszyła)
W międzyczasie upały i dieta owocowo-lodowo-sałatkowa :)
Oto jedna z sałatek (pyszna była!):

To, że mnie tu nie było nie znaczy że cały czas się leniłam.
Nie zawsze mi się chciało coś robić, o robieniu zdjęć nawet nie myślałam, ale powstawały brochy :). Oto kilka z nich (pojawiały się w Brocante):






(dziękuję i pozdrawiam informując, że brochy już w drodze)

Hmmm... coś czuję, że jutro tu wrócę :)
6 komentarzy:
Świetne brochy! A sałatka na pewno była pycha! :)
kocham Twoje brochokwiaty :)
świetne brochy!
niezmiennie- zachwyconam:)
1-super, że wracasz do blogowania
2-sałatka smakowicie wygląda, ale nie widzę przepisu:P
3-dawaj te LOsy:)
4-broszki cudne:)
Beautiful flower!!!!!!!!!
Prześlij komentarz