wtorek, 10 listopada 2009

Powiedzmy, że to baletnica / Let's say it is a ballerina

Czasem coś robię, chociaż czasu tak mało, nie wszystko kończę, do niektórych zaczętych prac wracam, nie robię zdjęć, bo mi się nie chce, a jak coś nawet uda mi się skończyć to nie do końca jestem zadowolona, więc nie pokazuję. Nie wiem czy na jesień zrzucać winę, czy na lenistwo...
Siakiś taki nastrój mam... szkoda gadać :(
Dziękuję za tyle ciepłych słów w komentarzach, na gg, w mailach... nie wiem co bym bez Was zrobiła. Pomaleńku się mobilizuję, ale ciężko mi to idzie.

Oto jedna z prób:
W prezencie dla Martynki, na jej 3 urodziny powstała taka lala, powiedzmy, że baletnica (taki był plan).
Uszyta z kawałków tafty, bawełny, tiulu i weluru + koronka, perły, koralik gwiazdka, kawałek gumki oraz wypełnienie. Zainspirowała mnie baletnica widziana kiedyś gdzieś w necie... tak siedziała w głowie (jak znajdę to dodam źródło). Twarz narysowana cienkopisem. Oczywiście bez wykroju, na żywioł :) A, a spódniczka może być gumką do włosów :)

18 komentarzy:

steypu pisze...

a ta mina :D komiczna ta lalunia! :D

Karmeleiro pisze...

baletntica jak malowana! nie sposob sie pomylic :) Sama chcialabym dostawac takie prezenty :)

Violetka pisze...

od razu widać, że to baletnica! świetna jest i bardzo podoba mi sie jej twarz :)

barbaratoja pisze...

Baletnica, nie trzeba pisać, to widać;-) Ekstra lala.

Ata pisze...

Nie ma wątpliwości, że to jej wysokość Primabalerina! ;-D

finnabair pisze...

widać baletnicę - widać w każdym calu :) jest świetna!

Unknown pisze...

Długie nogi jak na tancerkę przystało i mina wielce ciekawa.

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

jest cudna!
marzenie każdej Dziewczynki :)))

aaaasssssaaaaa pisze...

niesamowita jesteś, a baletnica "światowej sławy":)
ciekawa jestem co następnego wymyślisz.. obstawiam dinozaura;)

Flora pisze...

Jak nie baletnica jak baletnica... widać na pierwszy rzut oka. I wcale się nie dziwię, że Ty nie masz czasu jak ręce zajmujesz takimi pracochłonnymi robótkami....

K.C. pisze...

No cudna balerina :)

madak pisze...

Baletnica jak się patrzy!

Migdalowa pisze...

toz to prawdziwa panna baletka:)wyszla rewelacyjna:P)

Jaszmurka pisze...

Cwasiu doskonale Cię rozumiem :*:*

I powiem Ci że takie chwile też są potrzebne. Bo chociaż są dupowate to też "coś" wnoszą... :*:*:*

Czekam na Twój comeback :*:*

buziole przesyłam i baletnicą się zachwycam :P

:*:*

Anonimowy pisze...

Żadne tam "powiedzmy" - baletnica na kilometr!

tyruryru pisze...

Jestem tutaj przez całkowity przypadek-świetny blog, najbardziej podoba mi się ta baletnica i misio który jest kilka postów niżej! :D Cudeńka

Bo pisze...

zapraszam po wyróżnienie mnie

annqaa pisze...

Świetna Lala!!!!!!!!!
Wiedziałam, że w Tobie drzemie nieokiełznana ilość pięknych talentów!!

Pozdrawiam!!
Ania