środa, 16 kwietnia 2008

Ciekawski jeżyk Feluś / Feluś, the Nosy Hedgehog

Nie mam coś weny do scrapowania... ale wpadłam na inny pomysł:
próbuję swych sił w szyciu!
I tak powstał pierwszy jeżyk, Feluś. Już oswojony, wyprowadzam go na spacery do ogródka, ale że z niego zmarzlak (ze mnie też) szybko wracamy do domku...:)
Inspiracją był oczywiście jeżyk znaleziony na LucyKate Crafts, niestety mój Feluś nie jest tak przystojny jak Herbie...ale cicho sza! nie mówcie mu tego, nie chcę go zmartwić ;)
*I don't have new ideas for scrapbooking... but I had another idea:
I will try to sew!
So meet my first hedgehog, Feluś. Already domesticated, we go for the walks to the garden, but he doesn't like to be cold (neither do I) and the walks are rather short, we prefer the cosy home..:)
Inspiration found on Lucy Kate Crafts, unfortunately my Feluś is not so handsome as Herbie...but shhh! don't tell him, I don't want to upset him ;)

8 komentarzy:

LAZY-TROUT pisze...

He is way too cute!!! Well done with the sewing - my sewing extends as far as to putting buttons on things!! LOL!

Costa pisze...

Feluś jest the best !!!!

Zielona pisze...

Słodki :D

Zielona pisze...

Świetny jeż :D

Yoasia pisze...

Ale fajny zwierzaczek:)

Asiu juz ci kiedys ze własnie takie troszke krzywulcowe, czy wrecz wybrakowane maja w sobie o wiele wiecej uroku niz najpiekniejsza kupna maskotka. a przeciez Ty sie uczysz. i to nie tylko chodzi o szycie maskotek ale całkiem o szycie. co innego przyszyc guzik a co innego takie szycie. Jak dal mnie swietnie dajesz sobie rade. Zwółaszcza ze z szyciem jest tak ze szyjemy wydaje nam sie ze jest ok a potem okazuje s ie ze jednak nalezało cos zrobic wczesniej, albo ze czegos nie trzeba było zszywac szybciej. nieraz cos prostego moze sprawic wiele kłopotów jesli nie zna sie podstaw i trzeba dochodzic do tehgo samemu.
wiec jestem pełna podziwu dl atego co robisz i ze ciagle probujesz robic cos nowego:)
a jeżyk słodki jest:)

Anonimowy pisze...

Jeżyk jest przepiękny :)

Nowalinka pisze...

jaki fajowy....! i jak sie przemyka po tej trawce ;)

Flora pisze...

kurczę! całkiem podobny do smoka wawelskiego, którego kiedyś uszyłysmy na konkurs przedszkolny z moją córeczką... nasz tylko miał korpusik w kratkę... ale oczy i grzebiet - prawie identyczne, niesamowite...
Śliczne jeżysko... wyprowadzaj na spacer niech sobie poje "żywizny" ;-))))