wtorek, 25 marca 2008

Święta, Święta.../ Easter...

Czas smakołyków i lenistwa...Ruda też była w nastroju, drzemała z kokoszką od Yoasi_71 (tu dowód)/
Delicious food and sweet laziness...Ruda, also in a mood, napping with the softy hen from Yoasia_71:
Karteluch miało nie być...całkowity brak czasu. Ale jak się zawzięliśmy, to wieczorem, a właściwie już w nocy z soboty na niedzielę skleciłam 4 szt. Pomoc Poczty nie była potrzebna, bo mogłam je wręczyć osobiście w niedzielę.
Tu zdjęcie jednej z nich (inne były podobne, ale jak będę miała zdjęcia to jeszcze pokażę)/
I didn't have time for cards, but who needs to sleep? So I've made 4 cards on a Saturday night, to give them on Sunday.
Here is one of them (I will try to get pictures of the other 3):
Jajeczka to też sama pomalowałam. Pasiakowa zrobiła to tradycyjnie, ja "na leniwca" (wzorki narysowałam kredkami olejowymi (oil pastels) , potem barwnik do jajek)/
The eggs are also painted by me. Pasiakowa painted her eggs in a traditional way, my method was easier (first the oil pastels , then dipping in a paint)/

5 komentarzy:

pasiakowa pisze...

Uaaa! Jakiego Ty masz fajnego kota :D
Rudzielce są najlepsiejsze ;)

A z tymi pisankami to super pomysł! Będę musiała wyprobować za rok - w tym mam dość ściągania wosku (wredota nie chciał się porozpuszczać za bardzo ;) )

finnabair pisze...

no ja bym koło mojego psa takiej kokoszki spokojnie położyć nie mogła... ale u ciebie światecznie - jajecznie :)

AgnieszkaAnna pisze...

świetnie wyglądają te kolorowe pisanki

Yoasia pisze...

kochana kota masz super:) jajka sliczne, u mnie basia malowała jaja PISAKAMI:P
miały oczy usta i przypominały postacie z jednej z bajek Basinych ulubionych....

a kartka fajna choc te tasiemki na jaju t omi sie z hawajami skojazyły:D jak takie spudnice z trawy:)

Jaszmurka pisze...

No ja powiem tylko tyle, że w tym roku jajek nie malowałam... i teraz z zazdrością zerkam na te wasze malowańce! Świetnie ci wyszły :D
Kicia cudniasta, kartelucha(y)równie urokliwa :D