sobota, 12 stycznia 2008

...niespodziankowo...

Lubię niespodzianki, zarówno robić jak i dostawać, bo kto tego nie lubi.
Nie napisałam wcześniej, że niespodziankę cudną zrobiła mi (już prawie miesiąc temu, niewdzięcznica ze mnie, że dopiero teraz o tym piszę) Yoasia_71.
Dostałam od niej śliczny notesik:Grudzień był wyjątkowo zapracowany, troszkę się nie wyrobiłam z niespodziankami które sama planowałam rozesłać, nadal nad nimi pracuję. Przecież prezenty można dawać przez cały rok, prawda?
Dwie już wysłałam: jedną do Yoasi_71, chcąc jej podziękować i jednocześnie sprawić niespodziankę, nic a nic się nie wydradziłam, że coś planuję, więc była zaskoczona, a o to mi właśnie chodziło. Oto co było w środku:
Druga niespodzianka była dla nannali, spodziewała się kartki świątecznej, a dołożyłam jeszcze coś w ramach niespodzianki + dodatkowa karteczka z liścikiem ode mnie):
No i Yoasia się wydradziła, że coś znowu dla mnie szykuje.
Aż mi się słabo zrobiło jak pokazała co ma dla mnie (więcej zdjęć oglądam sobie póki co u niej w galerii):
Czyż ona nie jest wspaniała? Yoasiu, same zdjęcia dają mi ogrom radości, a co będzie jak go już w swoje łapy dostanę? Ojojoj...będę go tulić i gładzić....Piękny, prawda?

Brak komentarzy: