Wreszcie do mnie przybył mój wyczekiwany kalendarz! My precioussss!!!
Na żywo jest jeszcze ładniejszy niż na zdjęciach!
(Pomysł był Marszy, wielkie brawa dla niej, potem jak widać pałeczkę w szyciu okładek przejęła z powodzeniem Yoasia, a ja mam szczęście być jedną z obdarowanych :) )
Do kompletu dostałam harmonijkowiec:I jeszcze śliczne pudełeczko:
I w paczce było jeszcze maleńkie pudełeczko, a oprócz tych skarbów całe mnóstwo różności, które wykorzystam podczas scrapowania.
Yoasiu - jeszcze raz dziękuję za tyle serducha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz