środa, 26 grudnia 2007

...po dość długiej przerwie...

...znowu mam chwilkę żeby coś napisać.
Muszę uzupełnić zaległości, a dzięki temu, że są święta i nic nie muszę, mam troszkę czasu żeby robić to, co chcę.
Nie pokazałam tu jeszcze kilku świątecznych karteczek. Teraz to już troszkę musztarda po obiedzie, ale co tam, oto one:

Szkoda, że zimą światło takie słabe, a ja nie mam za grosz talentu do robienia zdjęć...

1 komentarz:

Yoasia pisze...

Sliczne te karteczki, i te kolorowei te niebieskie. Ja az tylu nie zrobiłąm, a te kilka które powstaly sa bardzo liche jak patrze na Twoje dzieła:)