Jak co roku pierwszy weekend lipca to Dni Kętrzyna, zwykle festyny, koncerty, konkursy, występy i przeróżne atrakcje na świeżym powietrzu. Fajnie, pod warunkiem że jest ładna pogoda. No i co było do przewidzenia, cały tydzień był ładny więc weekend jest zasmarkany...
Wczoraj nigdzie nie poszliśmy, bo zaczęło lać. Nieco później pojawiła się jednak nadzieja...niebo zaczęło wyglądać obiecująco:
*As every year, first weekend of the July is 'Dni Kętrzyna', something like a picnic with concerts, contests, exhibitions, a lot of outdoor events. It is great if the weather is ok. But as we expected, the whole week was nice, so the weekend is windy, raining all the time... So yesterday we stayed home, it was raining again. But a little bit later the sky looked promising, like on my pictures.
Dziś już padało kilka razy, była też burza. Teraz się troszkę rozpogodziło. Oby do wieczora...
Dziś chyba koncert Ostrowskiej, a jutro FEEL.
Today is was already raining few times, there was a storm. It is better now. Lets wait till the evening...
Some nice concerts are planned for today, and the real star will arrive tomorrow.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz