poniedziałek, 21 maja 2012

Ktoś musi pracować, żeby lenić się mógł ktoś...

...czyli owocna współpraca :)
Jak już jakiś czas temu wspominałam, robię nowy kocyk z granny squares, tym razem w fioletach.
Robi się szybko i miło, bo mam nieocenioną pomoc ze strony Rudej.
Ruda pomaga tak:
albo tak:
albo tak:
No ale oj tam, oj tam, grunt że postęp jest, mam już ok 50 kwadracików!

9 komentarzy:

Bo pisze...

nieoceniona to pomoc (:

Kasia Krzymińska pisze...

sama słodycz :d

Renik pisze...

Każdy takiego pomocnika chciałby mieć. :)

Joanna pisze...

Pomocnik z najwyższej półki. Ciekawe jakie jest jego wynagrodzenie? Pozdrawiam

Unknown pisze...

Ruda pomaga jak nic:) Czekam na efekt końcowy.

Caitlin pisze...

Na pewno wspiera Cię swoim towarzystwem, razem raźniej niż samej, czyż nie? ;)

Pozdrawiam!
Liadan

Margarett pisze...

Słodki pomocnik pozdrawiam

Jaszmurka pisze...

No z taką pomocą to robota wrze jak w ulu! ahahhaa
boskie foty! Szczególnie ostatnia :D ♥

cwasia pisze...

Bo, Czekoczyna, Renik - prawda? :D

Piuma - to proste mnóstwo głasków i pełna micha :), i wszyscy są zadowoleni

TheElatha - pomaga, pomaga :)
Na efekt trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać :(

Liadan - pewnie że tak!

Margarett - dziękuję :)

Jaszmurka - e tam zaraz 'wrze'... czasem nic nie zrobię, bo się zapatrzę na jej wygłupy :D