... próba odnalezienia weny...
Obrazki wycięte z gazet przykleiłam kawałeczkami kolorowych taśm do ściany, żeby na nie zerkać i się natychać:
Nie wiem w czym jest problem, ale nie mogę nic zrobić z papieru... rozkładam różności, przekładam, myślę, dokładam guziki, kwiatki i różne inne drobiazgi... i nic... i chowam wszystko :(
Nawet kartki nie mogę zrobić, no blokada jakaś, i to od jak długiego czasu! Martwi mnie to. Może powinnam dać sobie spokój, pozbyć się wszystkich 'przydasi'?
Ale jeszcze walczę z tą myślą... i stąd pomysł na te obrazki.
Takie maleństwo, na rozruszanie, ale coś czuję, że zrobię coś większego, może na tablicy korkowej?
Już jakiś czas temu zebrałam kilka inspiracji i ciągle dodaję nowe na Pinterstowej tablicy, o TU
4 komentarze:
Lubie takie układanki na ścianie- sama mam w swojej szafce na drzwiczkach poprzyczepiane mnóstwo karteczek z hasłami, zdjęć i powycinanych obrazków :)
skąd ja znam "przydasię"... ciężki temat :P
Świetnie to wygląda :)
Wygląda fajnie, można by je przykleić do osobnej tablicy, żeby nie bezpośrednio na ścianę i nakleić zdjęcia z przyjemnych chwil z przeszłości ;)
Prześlij komentarz