Akcja kooperacja :) ...

... a było to tak: jedna pani drugiej pani... czyli koleżanka zapytała koleżankę o pomysł na prezent, zgłosiły się do mnie, a ja od razu pomyślałam o Florze, bo na jej wspaniałe naszyjniki już od jakiegoś czasu sama mam chrapkę :)
Kilka telefonów i maili... i Basia stworzyła dwa cudeńka: naszyjnik i bransoletę.
Nie mam zdjęć, więc póki co pokazuję tylko zbliżenie na wykorzystane materiały (uzupełnię, musicie to zobaczyć!)

Moim zadaniem było stworzenie kartki. Kartki! Ja nie pamiętam kiedy coś z papieru robiłam!
Co więcej, kartka miała zawierać broszkę w kolorach biżuterii.
Wyzwanie to wyzwanie! Przemogłam się... i powstała taka kartelucha:
(Broszka przypięta do zrobionego z kremowego filcu środka kwiatka z ażurowej serwetki, co na zdjęciach nie zostało uwiecznione).
Dodatkowo, siłą rozpędu, zrobiłam dwa inne kwiatki, kremowy i biały w czarny prążek:
Podsumowując: biżuterię do zamawiającej dostarczył kurier, ja kartkę osobiście.
Zamawiająca zadowolona :)
Basik, dzięki za współpracę, powtórzymy to? Fajna jest taka współpraca!