środa, 12 marca 2008

PIF czyli Pay It Forward

Jakiś czas temu miałam szczęście, nawet 3 razy!
Czas się odpłacić (jeśli tylko znajdzie się ktoś kto tu do mnie zagląda i jeśli ten ktoś będzie miał ochotę dostać coś ode mnie):

Zasady są takie:
1) należy posiadać własnego bloga
2) pierwsze 3 osoby, które wpiszą się w komentarzach pod tym postem otrzyma ręcznie robiony prezent ode mnie
3) prezent zostanie wysłany w ciągu 365 dni
4) za to, musisz "zapłacić" - umieszczając na swoim blogu post podobnej treści i dać szansę 3 kolejnym blogowiczom na złapanie prezenciku (tym razem od Ciebie)
5) Każdy (kto posiada bloga) może uczestniczyć w tej zabawie maksimum 3 razy!

Serdecznie zapraszam!

7 komentarzy:

agnieszka pisze...

hahahaha...ja zaglądam i ..... o mamuś :*

mogę sie juz cieszyć?????

Karola Witczak pisze...

:D czyżby się udało? ekhmmm... To tylko ja tu cichutko się zgłaszam :D
Ale fart! :D

Ana pisze...

buu...ja miałam już trzy razy jaki nie fart:(

Dana Solmilar pisze...

Czyżbym była trzecia (to już drugi raz takie szczęście by mnie spotkało)!

Anonimowy pisze...

Widzisz kochan masz lepsze powodzenie niz ja:) u mnie od jakiegos czasu jednomiejsce wolne i nikt go nie chce..... :) a u ciebie , raz dwa i komplecik:)

pozdrawiam Yoasia

Ana Baird pisze...

looking forward to seeing your new creations!

cwasia pisze...

Agnieszko - cieszyć się możesz, ale czy powinnaś? bo co to za radość, jak ja same krzywulce robię?
Karola - bardzo mi miło, chociaż stresa mam, czy podołam, gdzie mi do Twoich prac
Lara - oups, no szkoda, ale takie są zasady
Danuta - troszkę mi dziwnie, nic wcześniej u mnie nie pisałaś, nawet nie wiem, czy podoba Ci się to co robię, ale słowo się rzekło...
Agnieszka, Karola i Danuta - czekam na Wasze adresy.
Yoasia - zaraz tam powodzenie :)
Ana - thank you for visiting my blog, I have some new ideas, so maybe soon I will show something new