Zrobiłam dwie nowe karteluchy urodzinowe. Ta druga już została wręczona, i ponoć się podobała./
Here are my two new birthday cards. The second one has been already given to my friend, and she said she liked it. A oto mój kot Stefan (moja 4 próba szycia na maszynie!)/
and here is Stefan, the softie cat (my 4th attept to use a sewing machine!):
7 komentarzy:
Karteluchy są przeurocze :D, takie starociowe, babcine :D
A kot Stefan... no cóż ja mogę powiedzieć... ma moje ukochane różowe poduszko-pięty! Ciekawe czy pachną takimi kocimi syrami mmrrr :P (zboczenie mam na tym punkcie).
Thankyou so much for visiting my blog and leaving a lovely comment.
Your cat is 'sew' cute - and i am now of to have a looky round the rest of your blog:o)
Kocisko obłędne... i ten listek w paszczce... dodaje mu uroczego wyrazu "twarzy", hłehłehłe.... i te ociski na łapkach:-)))
Kartki piękne, takie nie bardzo warstwowe, ale wcale przez to nie mniej czaderskie...
Pozdrawiam
Śliczne karteluchy, jak mają sie nie podobać, hę???
Jednak Stefan rządzi, zwłaszcza z tymi oczami w kolorze Blue- CUDNIASTY!!! i ten jego ogoneczek..mrrrr... :)
piękne kartki baaardzo nastrojowe
i found stefan!!, he's really sweet, well done : )
Nie nooo... Stefan rozłożył mnie na łopatki normalnie! Cudniasty jest! :)
Prześlij komentarz