Niby jeszcze sierpień... ale poranki i wieczory już chłodne, coraz chłodniejsze...
Nie lubię chodzić w kapciach, wolę skarpetki, więc czasem wygląda to tak:
A skoro coraz chłodniej to znów mnie ciągnie do wełny, do szydełka.
Wyciągnęłam koszyk z kłębuszkami, wybrałam kilka i pomaleńku w wolnych chwilach 'dłubię' sobie, umilając sobie dodatkowo czas kawusią (wnikliwe oko zauważy kolejny kubek) i czekoladą :)
To chyba będzie poszewka na poduszkę... a może kocyk?...
6 komentarzy:
Witam się, trochę przypadkiem trafiłam do Ciebie, ale podoba mi się tu, a Twoja zapowiedź wygląda bardzo ciekawie, chętnie zajrzę ponownie:)pozdrawiam!
Witam się, trochę przypadkiem trafiłam do Ciebie, ale podoba mi się tu, a Twoja zapowiedź wygląda bardzo ciekawie, chętnie zajrzę ponownie:)pozdrawiam!
Ania Fedyk - a co to się stało, gdzie zginął komentarz?
Sploooty - witam :) i oczywiście zapraszam ponownie, będzie mi miło gościć :)
Dzień dobry :) Od długiego już czasu marzy mi się wykonanie takiego pledu. Gdzie mogę znaleźć wzór, który Pani zastosowała??
BTW super blog :) Czuję się tu jak u siebie :)
Pozdrawiam- Iza
Izabelka - ten wzór to African flower, znalazłam gdzieś w necie (niestety juz nie pamiętam gdzie :/)
Dziękuję za miłe słowa. Równiez pozdrawiam :)
Prześlij komentarz