Lubię kupować magazyny wnętrzarskie, ale kto nie lubi.
W najnowszym numerze Werandy (Październik 2008) znalazłam coś ciekawego: artykuł "Sami malujemy freski - lato przez cały rok"
Wszystko jest dokładnie wytłumaczone, poza tym do numeru dołączony jest szablon.
Efekt wygląda kusząco, prawda?
Odrobinkę więcej przeczytacie na stronie Weranda - malujemy freski
Poniższe zdjęcie pochodzi ze strony internetowej miesięcznika Weranda
I like buing interior decoration magazines, but who does not like it?
In the October issue of the Weranda magazine there is an interesting article: "Paint your own fresco - summer all year round"
Everytking is explained, and the pattern is attached.
The effect looks nice, don't you think?
You can read more on the internet site of this magazine (polish version) Weranda - malujemy freski
The picture comes from the site of the magazine: Weranda
4 komentarze:
W Werandzie te szablony są już od jakiegoś czasu, ale jakos nie umiem ich wykorzystać jeszcze. Akurat były w tych kilku numerach, w których były też moje artykuły... :-))) (to się pochwaliłam) hihihihi...
Inne szablony przegapiłam, niestety wszystkich tytułów nie kupuję, czasem mnie okładka przyciągnie.
Jakie były inne szablony?
A czemu nie wspominasz u siebie na blogu o artykułach? Twoje bukiety są wspaniałe!
Sprawdziłam i mam: rybki, fale, muszelki, listki, serduszka... palmetę stylizowana na secesyjną, gałązkę z oliwkami, wstążki i kokardki, i cytrynki...
Ja oczywiście tez wszystkich tytułów nie jestem w stanie kupować, ale czasem lubię zerknąć. Wnętrza najbliższe moim preferencjom jednak tylko w elle decoration...
A artykuły były nie o bukietach tylko w kwiatach ogrodowych i historyjkach z nimi związanych... :-))))
O, gałązka z oliwkami pewnie śliczna. Ja czasem kupię, czasem zapomnę, raz taka gazeta, raz inna... Te co ich nie kupuję to tylko w sklepie przeglądam. Też lubię elle decoration, ale nie zawsze kupuję.
Fajne pomysły można znaleźć wszędzie,
Napisałam 'bukiety' to był skrót myślowy :)
Prześlij komentarz